|
Mp3 Ringtones. All Carriers. Mp3 Ringtones. All Carriers. Worldwide Ringtones service. Create your own ringtones or search our huge catalog. Browse our download collection! We are one of the leading content providers for cell phones.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 07 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:03, 07 Sie 2018 Temat postu: sas |
|
|
-Prosze uprzejmie.
-Dzieki. - Meredith pociagnela wode prosto z butelki. - Jeszcze do niedawna wiedzialam tylko, ze rodzina mojej matki mogla pochodzic z poludnia Francji i ze w czasie drugiej wojny swiatowej albo niedlugo potem wyemigrowala do Ameryki. Mam fotografie mezczyzny, ktory wedle wszelkich znakow na niebie i na ziemi, jest moim prapradziadkiem. Pozuje we francuskim mundurze. Zdjecie zrobiono na placu w Rennes-les-Bains, w tysiac dziewiecset czternastym. Jakos musial trafic do Milwaukee, ale poniewaz nie znalam jego nazwiska, nie moglam duzo zdzialac. Bardzo duzo w tych stronach Europejczykow, naplywali przez caly dziewietnasty wiek. Pierwszy przybyl tam Jacaues Veau, francuski kupiec, ktory ustanowil punkt wymiany towarow na urwisku, gdzie spotykaly sie trzy rzeki: Milwaukee, Menomonee i Kinnickinnic.
Opowiedziala Halowi z grubsza o tym, co odkryla od przyjazdu do Domaine de la Cade, trzymajac sie wylacznie faktow. Wyjasnila, dlaczego zabrala fotografie z holu, i wspomniala o utworze fortepianowym, ktory odziedziczyla po babce, Louisie Martin. Ani slowem nie zajaknela sie o kartach. Po wczesniejszej rozmowie w barze miala tego tematu serdecznie dosyc. Poza tym nie chciala Halowi akurat teraz przypominac o stryju.
-Doszlas do wniosku, ze twoj nieznany zolnierz nosil nazwisko Ver-nier.
-Rodzinne podobienstwo rzuca sie w oczy. Karnacja, rysy twarzy... Moze byc mlodszym bratem albo kuzynem, ale mnie sie wydaje, biorac pod uwage daty i jego wiek, ze jest potomkiem w prostej linii. Synem. - Usmiechnela sie zadowolona. - Jak schodzilam na kolacje, przyszedl list od Mary. Napisala, ze w rejestrach cmentarnych w Mitchell Point, w Milwaukee, znajduje sie nazwisko Vernier.
-Jego ojcem byt Anatol Vernier?
-Tego nie wiem. Wlasnie zamierzam sie dowiedziec. Moze byc synem Leonie.
-Wtedy nie nazywalby sie Vernier.
-Chyba ze nie wyszla za maz.
-Faktycznie.
-Proponuje ci uklad. Jutro najpierw ja porozmawiam z pania O'Donnell, a potem ty mi pomozesz przesledzic losy Vernierow.
-Umowa stoi - rzucil lekko, choc w jego glosie na nowo pojawilo sie napiecie. - Wiem, ze wedlug ciebie, przesadzam, ale naprawde bardzo licze na twoja pomoc. Doktor O'Donnell przyjdzie o dziesiatej.
-Mhm... - sapnela miekko. Oczy jej sie zamykaly. - Pewnie rzeczywiscie latwiej sie dogada z kobieta.
Coraz trudniej bylo Meredith utrzymac otwarte powieki, wiec przestala z nimi walczyc i powoli odplynela w sen.
Srebrny ksiezyc wedrowal po czarnym niebie, a daleko w dolinie dzwon odmierzal mijajace godziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 07 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:50, 21 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Sara przygotowywala nadzienie do indyka, a ja siedzialem w kuchni, bawiac ja rozmowa. Oboje saczylismy biale wino.Zadzwonil telefon. Poszedlem odebrac. Uslyszalem w sluchawce glos Debry.
-Chcialam tylko zyczyc ci wesolych swiat, mokra klu
cho.
-Dziekuje, Debro. Szczodrego Swietego Mikolaja.
Rozmawialismy jeszcze przez chwile, po czym wrocilem
do kuchni i usiadlem.
-Kto to byl?
395
-Debra.-Jak sie miewa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|